Udało się - malowanie ścian zakończone. Jeszcze tylko kilka minut napawania się tym dziełem sztuki… i duma szybko znika, zastąpiona przez rutynę i przyzwyczajenie się do nowego koloru ścian. Z biegiem czasu jedna, druga, trzecia plama przestaje być takim rażącym problemem. Co jednak, gdy zabrudzenia stają się bardzo widoczne? W dzisiejszym wpisie przedstawimy kilka sposobów na to, jak uporać się z plamami na ścianach!

Początkujący Picasso w domu

Popisy artystyczne pociech powinny na zawsze pozostać w sercu rodzica… a nie na ścianach. Warto przede wszystkim się nie stresować - świetnym pomysłem będzie wbicie gwoździa nad rysunkiem i zawieszenie nad nim ramki bez spodu, by każdy mógł podziwiać ten spontaniczny wybuch energii twórczej. Co jednak, gdy taka permanentna dekoracja nie pasuje do ogólnego wystroju pomieszczenia? Warto spróbować gąbeczki z płynem do mycia naczyń lub nasączoną roztworem z sody oczyszczonej. Zabieg można powtórzyć kilka razy, jednak w odpowiednich odstępach czasowych, aby nie zniszczyć warstwy koloru. Innym popularnym sposobem jest też nakładanie na ścianę cienkiej warstwy pasty do zębów. Co jednak, gdy żaden z tych sposobów nie pomaga? Tutaj może pojawić się potrzeba malowania. Warto sięgnąć wtedy po farby do renowacji, które wyróżniają wysoką pigmentacją i przywieralnością do powierzchni. Pod warstwą takiego produktu nie przebije się nawet najbardziej jaskrawe dzieło sztuki!

Nieskazitelny blat, a na ścianach...

Niewielu domowych kucharzy w ferworze gotowania myśli: “Oby tylko nie pobrudzić ścian!”. Przygotowane potrawy z pewnością zniewalają z nóg, jednak każda z nich zostawia po sobie pamiątkę na ścianie. Plamy po oleju to z pewnością najbardziej problematyczne zabrudzenie, które spędza sen z powiek wielu gospodyniom i gospodarzy. Warto spróbować sposobu z mąką ziemniaczaną, polegającym na nałożeniu jej niewielkiej ilości na tłuste zabrudzenie. Po kilku minutach można zetrzeć otrzymaną papkę mokrą gąbeczką. Gospodynie i gospodarze często polecają również spryskanie zabrudzenia płynem do mycia szyb. W przypadku dobrej jakości farb dekoracyjnych, można spróbować nałożenia grubej warstwy pianki do golenia.

“Tutaj ewidentnie mieszka palacz!”

 

… taki okrzyk rozpaczy kryje się pod żółtymi zabrudzeniami na ścianie. Są to już niestety plamy znacznie cięższego kalibru. Nikotyna jest substancją smolistą, która przenika nawet przed warstwę farby i wnika głęboko w tynk. Na rynku można znaleźć różne preparaty do jej wywabiania z dużą zawartością rozpuszczalników i innych detergentów. Niestety, często jedynym skutecznym rozwiązaniem problemu jest odmalowywanie. Gdy palacz nadal często przebywa w odnawianym pomieszczeniu, zaleca się sięgnąć po farby elewacyjne, które idealnie nadają się do renowacji we wnętrzach. Wystarczy zapoznać się dokładnie z zaleceniami oraz składem, aby mieć pewność, że dany produkt nie zaszkodzi zdrowiu domowników. Farby elewacyjne z niską zawartością formaldehydu mogą być śmiało użytkowane dokładnie tak samo, jak te dekoracyjne!

 

Warto jednak pamiętać, że najlepszym sposobem na plamy jest im zapobieganie. Wybór odpowiednich farby elewacyjnych i dekoracyjnych to podstawa, aby nie musieć później walczyć z nieestetycznymi zabrudzeniami.